Pogrzebem zajęła się S. Sydonia Walicht. Uczestniczyła w nim Matka Jarosława, S. Reginalda, S. Ludmiła oraz kilka sióstr z Tłumacza
Pogrzeb poprowadził Ojciec Jezuita. S. Antonina została pochowana w grobowcu Sióstr Służebniczek.
Później grób ten został całkowicie zniszczony, wobec czego Jej szczątki nigdy nie zostały odnalezione.